Redundancja, czyli przewodnik po RAID – część 3

Uwaga na wąskie gardło!

Utworzenie RAIDu nie jest możliwe bez udziału specjalnego kontrolera sterującego odczytem i zapisem danych w macierzy.

Kontrolery RAID mogą być częścią systemu operacyjnego serwera (kontrolery programowe) lub osobnym urządzeniem podłączanym bezpośrednio do dysków (kontrolery sprzętowe). Można powiedzieć, że kontroler jest wąskim gardłem macierzy – dlatego jej wydajność w równej mierze zależy od klas dysków składowych, jak i typu oraz jakości kontrolera RAID.

Jaki kontroler?

Przed wyborem kontrolera powinniśmy się zastanowić, który typ RAIDu chcemy stworzyć, jakiego systemu operacyjnego używamy, jak bardzo zależy nam na bezpieczeństwie danych i oczywiście jaki budżet chcemy na niego przeznaczyć.

Zazwyczaj warto rozważyć kontrolery sprzętowe z własną pamięcią cache (pamięcią podręczną), zasilaniem bateryjnym i możliwością podłączenia wielu kanałów (SATA, SAS, SSD).

Własna pamięć podręczna kontrolera zwiększa wydajność serwera, gdyż obliczanie sum kontrolnych (bloków parzystości) odbywa się wewnątrz niego, a co za tym idzie, nie obciąża to głównego procesora. Użytkownicy korzystający z serwera z takim kontrolerem RAID mają szybszy dostęp do odczytywanych danych i krócej czekają na ich zapisanie.

Zasilanie bateryjne jest kolejną tarczą antyawaryjną. W przypadku nagłego braku zasilania informacje, które jeszcze nie zdążyły zostać zapisane i czasowo przebywały w pamięci podręcznej (cache) ulegają zniszczeniu. Chyba, że nasz kontroler RAID ma podtrzymanie bateryjne (niektóre kontrolery na bateriach mogą funkcjonować nawet do 48 godzin) – wtedy dane przetrzymywane w pamięci cache mają szansę szczęśliwie doczekać przywrócenia stałego zasilania, a efekty pracy użytkowników pozostaną nienaruszone.

Ponadto w przypadku kontrolera sprzętowego, macierz RAID konfigurowana jest jeszcze przed uruchomieniem systemu operacyjnego. Wynikają z tego dwie istotne rzeczy:

  • system operacyjny „widzi” i traktuje RAID jak każdy inny dysk twardy, dlatego możliwe jest stosowanie macierzy z mało popularnymi systemami operacyjnymi;
  • start systemu możliwy jest bezpośrednio z macierzy dyskowej

Awaria? Eeee tam…

Prawo Murphy’ego głosi: jeśli istnieje minimalna szansa, że coś się zepsuje, to na pewno tak się stanie. Mniej humorystyczna statystyka ujmuje to w ten sposób: im więcej komponentów, tym większe prawdopodobieństwo awarii jednego z nich.

Dlatego tak wielką korzyścią RAIDu jest odporność na awarie dysków twardych. Co prawda, w przypadku archiwizujących pliki poziomów macierzy (RAID 5, RAID 6) tracimy pojemność części dysków, ale zyskujemy bezpieczeństwo całego układu. Warto więc zainwestować w większą liczbę nośników i konfigurować je w macierze.

Jaki RAID dla mnie?

Aby wiedzieć, który poziom zastosować w swoim serwerze, należy odpowiedzieć na poniższe pytania dotyczące macierzy RAID.

  • Czy serwer posiada programowy czy sprzętowy kontroler RAID?
  • Jakie poziomy macierzy RAID (RAID 0, 1, 6, 1+0 itd.) obsługuje kontroler?
  • W przypadku kontrolera sprzętowego:
       – Jaka jest pojemność wbudowanej pamięci cache?
       – Czy kontroler posiada zasilanie bateryjne, a jeśli tak, to jaki jest maksymalny czas pracy na baterii?

– Z jakiego złącza korzysta kontroler – dedykowanego, czy zajmuje jeden z portów PCI Express?

  • W których systemach operacyjnych działa kontroler (chodzi o wsparcie – programowy działa tylko pod Windows, sprzętowy oficjalnie Windows/Linux/Vmware)?

W przypadku trudności w samodzielnej odpowiedzi na którekolwiek z powyższych, zachęcamy do kontaktu z naszym działem handlowym. Nasi specjaliści z pewnością wskażą odpowiedni kierunek.